A¿ w koñcu nadesz³a
upragniona wolnoϾ...
Ze wspomnieñ wiêźnia W³adys³awa Wojdy³o.
„
Wielu z nas nie wiedzia³o, co ze sob¹ pocz¹æ, gdzie iœæ. By³a sroga zima, panowa³
têgi mróz. Rozbiegliœmy siê po mieœcie, ale na noc bardzo wielu wróci³o do obozu,
na swoj¹ dawn¹ pryczê, aby spêdziæ tu jeszcze jedn¹ noc.
”
Janina Ruta-Koperkiewicz (mieszkanka ulicy Pó³nocnej,
œwiadek oswobodzenia obozu, 19 stycznia 1945 roku).
„
Dzieci ucieka³y w kierunku Placu Wolnoœci. By³y w ró¿nym wieku, g³odne,
obdarte, bieg³y w starych butach o kilka numerów za du¿ych, w trepach, niektóre
mia³y nogi poowijane szmatami. Jeden ch³opiec mia³ na sobie podart¹ marynarkê
z doros³ego mê¿czyzny, ale przynajmniej rêce w d³ugich rêkawach nie marz³y.
Ma³a dziewczynka mia³a na sobie spódnicê z doros³ej kobiety podci¹gniêt¹
pod brodê. [...] Wszystkie dzieci by³y ubrane dziwacznie ...
”